Nocny Marek – Wywiad z ojcem

Nocny Marek – Wywiad z ojcem

wpis w: audycje, Nocny Marek | 9

O ojcostwie i wychowywaniu dzieci z Etamem! O roli ojca dawniej i dziś, podział ról wśród rodziców, o odpowiedzialności i aktywności, oraz inne ciekawe tematy związane z wychowywaniem dzieci. Na antenie gościnnie zabrali głoś także inni ojcowie.

Przykład zabawy z audycji (co się ze starych foto udało odszukać):

„Mój mały świat” – 10×10 cm

9 Odpowiedzi

  1. Blacha – fantastyczny temat, Krawiec – świetne prowadzenie audycji. Etam – jak słuchałem twoich audycji z udzialem córki, to chciałbym Ci tylko pogratulować. Niejeden ojciec chciałby mieć taki kontakt z nastoletnim dzieckiem jaki Ty masz. Pozdrowienia dla całej ekipy NR.

  2. Może jako profesjonalny komputerowiec nie potrafi otworzyć obudowy, wyczyścić radiatora i uzupełnić RAMu, ale za to jako ojciec trafia w punkt 10/10 ze swoim podejściem życiowym.

  3. JacekVelBlacha

    @MICHAŁ , @OC

    Taka była moja intencja Panowie by pokazać Wam Etama,żebyście go usłyszeli,w roli poważnego faceta,który ma do przekazania pewną wartość a nie tylko gadacza fundującego rozrywkę.Na prawdę bardzo mnie to cieszy,że zostało to zauważone.Sama audycja miała dawać do myślenia i daje oraz uhonorować miejsce Etama w szeregach ekipy NR i tak też się stało.

    @ETAM

    Podziękowania i gratulacje też Tobie się należą 🙂 Na początku przez moment było słuchać,że spiąłeś się czując na sobie jażmo odpowiedzialności za wypowiadane słowa ….i dobrze.Radio to nie tylko pierdolenie bez ponoszenia konsekwencji bez udczuwania ciężaru wypowiadanych słów(…)

    @KRAWIEC

    Jestem oczarowany audycją! Ta odrobina śmieszkowania mi nie przeszkadzała.Wiem,że od utrzymywania poważnej postawy musiałbyś zwymiotować w pewnym momencie nagrania 😀 Cieszy mnie,że przestałeś apatycznie podchodzić do poważniejszych tematów i potrafisz się w nich odnaleźć nawet jeśli Ciebie nie dotyczą.
    Niskie…niskie … ukłony 🙂

    • No ja autentycznie nieco się stresowałem. Nawet powiem, że jak usłycszałem, że z tydzień wcześniej Krawiec rozmawia z Adwokatem miałem ulgę, że audyja mnie minie… Wsumie jednak jak się zaczęło przestałem się zbytnio spinać. To jednak inaczej gadać sobie do zmywania o dowolnej porze, czy nawet tematycznie w Technigth’cie o komputerach, a tutaj o takiej delikatnej i bardzo subiektywnej materii jak dziecko i z nim doświadczenia i jakieś relacje. Przede wszystkim trudno mówić ze swojego pkt widzenia obiektywnie. Bo np coś co ja mógłbym uznać za błędy może dla kogoś być akurat korzystne i odwrotnie. Dlatego ważne by tego słuchać z dystansem jako jeden z wielu przykładów, bo poza zwykła płaszczyzną ojciec – dziecko, mają tu wpływ zasadniczy również układy (a wręcz fundamenty) ojciec z matką, czy plus dziadkowie i wzajemne stosunki. U mnie cała ta otoczka przynajmniej jak obserwuję w swoim zasięgu jest dość inna od przeciętnej w środowisku rodziców, stąd trzeba brać dużą poprawkę na moje zachowania. Ale jak mówiłem w trakcie – może jeszcze do tematu będzie okazja się cofnąć. Ale fajnie , że się odbyło i jakoś przezwyciężyłem początkową ostrożność i udało się gadać szczerze i na luzie.

    • Wprawdzie Etam zapowiadał już dawno taki temat, a Krawiec go rozważał, więc i tak ten temat by wypłynął?????!

      Ale czekaliśmy miesiącami i nic… Dziękuję Jackowi za uruchomienie tego tematu.

      Może Blacha zamiast niekreślonego wkładu w radio, powinien dać twardy wkład Kulturalno-Oświatowy, a zatem ustalać i opracowywać tematy na audycje tygodniowe, czyli tak zwany SPIRITUS-MOVENS?

      • JacekVelBlacha

        @OC
        Daj spokój 😀
        Podjudzasz czymś takim moich hejterów , troli ….To bardzo miłe co piszesz wyjątkowo rzadko spotykam się jakim kolwiek okazem wdzięczności z strony społeczności więc tym bardziej doceniam. Nie chce być żadnym „SPIRITUS-MOVENS” w porównaniu do wkładu ekipy zarządzającej radiem plus ludzi wykonujacych systematycznie pewne pracę od zaplecza mój jest małą cegiełką.Są postacie dużo bardziej zasłużone uwierz mi.Nie mniej bardzo dziękuje takie głosy zachęcają mnie do dalszych działań na rzecz radia.Bez wskazywania nicków napiszę Ci jeszcze,że pojawiają się powoli kolejne osoby,które zaczynają działać na rzecz radia niekoniecznie finansowo czasem wkład networkingu lub merytoryczny jest dużo ważniejszy.Pomyśl w wolnym czasie jak Ty mógłbyś pomóc jeśli zrobisz to skutecznie i uzyska to aprobatę zarządu wyciągnę wraz z innymi Cię na wyżyny a Krawiec z Potrzebą będą Ci błogosławić.To na prawde nie jest takie trudne. Dużo pracy jeszcze przed nami ,nie daj się skusić szczekaniem po czatach zamiast tego DOŁĄCZ DO NAS i poczuj dumę z radia,które współtworzyłeś.

        Pozdrawiam serdecznie.

  4. Gratuluję Krawcze świetnej audycji. Bardzo podobał mnie się początek. W większości podcastòw wszyscy przeważnie używają jeden schemat, proszą gościa aby powiedział kim jest , co robi jak się nazywa itp. Ty natomiast przedstawiłeś Etama w taki sposòb i z taką energią, bardzo obrazowo, kreatywnie z humorem, na dodatek nie przesadziłeś ani trochę, genialne !

  5. Fajna audycja. Znając Etama to trochę się obawiałem że będzie zbyt dużo chem-trails’ow ale moje obawy na szczęście się nie spełniły ;).
    Chyba większość doświadczeń Etama pokrywa się u reszty ojców.
    A tak od siebie zarysuję ogólnie co zmienia w życiu człowieka pojawienie się dziecka – dla tych co nie mają dzieci i się zastanawiają:
    1. Dziecko wywraca do góry nogami dotychczasowy ład w życiu człowieka – to jest chyba bardzo ważny aspekt i dobrze go wiedzieć żeby nie być zaskoczonym. Po pojawieniu się nowego człowieczka, diametralnie zmienia się nasze życie i postrzeganie rzeczywistości. Wszystko zaczyna obracać się wokół potomka zamiast nas samych.
    2. Dziecko – a tym bardziej dzieci – jak pijawki ssą z nas energię cały czas – mam na myśli że nie będzie już na przykład leżenia na kanapie i oglądania filmów z popcornem w ręku. Zamiast tego jeden film ogląda się jak serial, głównie w międzyczasie po tym jak dziecko zaśnie a Ty jeszcze nie padłeś/aś ze zmęczenia.
    3. Jeśli jesteś typem towarzyskim – lubisz szwędać się po mieście, wieczorami spotykać się z przyjacółmi, przebywać w pub’ach, dyskotekach, koncertach i innych festynach – patrz punkt 1 i zapomnij o dotychczasowym życiu. Może czasami uda się gdzieś wyskoczyć jeśli ma się kogos kto dzieciakiem się zaopiekuje.
    Powyższe 3 punkty dotyczą rodziców normalnych, takich którzy chcą dzieciaki wychować także na ludzi normalnych. Jeśli ktoś ceni sobie te inne rzeczy bardziej niż owo dziecko, to poprostu je olewa i żyje jak poprzednio (czytaj ‚patologia’).
    4. Dzieci – jak kobiety – kosztują. Trzeba albo zwiększyć swoje zarobki, albo zminejszyć wydatki na siebie przekierowując wiecej gotówki na nowych członków rodziny.
    Jeśli ktoś się zniechęcił czytając punkty 1-4, to teraz coś na zachętę:
    5. Narodziny własnego dziecka, a tym bardziej tego pierwszego, to kosmiczne doświadczenie i uczucie które w żadnym innym momencie życia nie występuje – powiedział bym że to chyba takie drugie narodziny samego rodzica.
    6. Wychowywanie dziecka, obserwowanie jak rośnie, rozwija się mentalnie i fizycznie to kolejne niepowtarzalne życiowe doświadczenie. Szczególnie przydante inżynierom pracującym nad sztuczną inteligencją i uczeniem maszynowym ;).
    7. Dzieci stają się dodatkowymi- takimi wyjątkowymi osobami które wypełniają przestrzeń wokół nas, dodają nam energii, motywacji i są przyczyną dla której chce nam się ciągnąc wszystko dalej i dla kogo chce się żyć. Zapobiegają samotności a nawet pomagają – tylko swoją obecnością – w cięzkich chwilach.
    Podsumowując – nigdy nie leciałem w kosmos, nie wszedłem na żaden ośmio-tysięcznik, nie skakałem ze spadochronem itp, ale śmiem twierdzić że jednak narodziny, posiadanie i wychowywanie dziecka to najwieksza praca naszego życia a także największe i najciekawsze doswiadczenie jakie możemy zdobyć.
    Jeśli ktoś nie ma problemu z punktami 1-4, to 5-7 będą wspaniałym wynagrodzeniem.
    Polecam, no chyba że ktoś wie że nie chce/nie lubi dzieci bo wtedy może to nie wyjść na dobre.

    • Bardzo fajny komentarz – luzacki, ale bardzo ciepły zarazem. Miło się czytało.

Zostaw Komentarz