Odcinek wbrew pozorom poważny, bo traktujący o depresji oraz o radzeniu sobie w tej naszej zwariowanej rzeczywistości. W zasadzie jest to Nocny Marek, ale udawajcie, że to Krawiec i Skała Show, to się Skała ucieszy ok?
Podcast: Pobierz
Odcinek wbrew pozorom poważny, bo traktujący o depresji oraz o radzeniu sobie w tej naszej zwariowanej rzeczywistości. W zasadzie jest to Nocny Marek, ale udawajcie, że to Krawiec i Skała Show, to się Skała ucieszy ok?
Podcast: Pobierz
4 Odpowiedzi
yerski
Napisałbym, że fajne, ale nie chcę oceniać…
derp
W kwestii bycia frilanserem – dobre rady zawsze w cenie. Tylko gdyby każdy sobie został frilanserem, to ciekawe kto by pracował w sklepie, w banku, w szpitalu, w policji, w szkole, w straży pożarnej, w hotelu, w restauracji, w fabryce, na farmie, w transporcie, etc. etc.
Pytajmierz
Dawniej rodzice mówili dzieciom „nie siedź przy tej telewizorni cały dzień, idź na świeże powietrze czy coś”. I dzieci stali się dorosłymi i się dostosowali – nie oglądają TV… BA, nawet się chwalą, że nie posiadają telewizora. Tylko co z tego, skoro od zmierzchu do świtu gapią się w filmiki na youtube… często nawet głupsze niż najgłupsze programy w TV. Na youtube między szukaniem informacji a bezmózgim zabijaniem czasu istnieje bardzo cienka granica, a zarząd youtube’a (dzięki dopasowywaniu polecanych filmików do naszych zainteresowań) z pewnością dopilnuje, żeby nikt z nas się nie nudził… Matrix nas złapał i już nie wypuści…
thedorota
Bardzo ciekawa audycja-rozmowa, nawet dygresje niczego jej nie ujmują. Poruszyliście kilka interesujących tematów. Myślę, że Skale zdarza się przesadzać z prowokacjami, ponieważ nie zawsze są one czytelne, a czasami rzeczywiście wytrącają rozmówcę zupełnie niepotrzebnie. Trzeba znać umiar i wiedzieć, kiedy i kogo warto prowokować. Jeżeli jedynym celem tych prowokacji jest zabawa Skały, to pewnie ma to gdzieś, a szkoda. A jeśli nie, jeśli chodzi o rozruszanie dyskusji albo próbę poszerzenia czyichś lub swoich horyzontów, to moim zdaniem warto, by nauczył się trafniej oceniać sytuacje temu sprzyjające. Bo inaczej skończy się jak z tą koleżanką Krawca, która być może sobie skojarzyła sranie ogniem z konsekwencjami niedawnej beztroskiej konsumpcji kebabu, któż to wie? Więcej taktu i wyczucia pozwoli unikać takich sytuacji.
Ogólny komentarz: lubię takie luźne audycje, w których czasem się gada o niczym, a czasem filozofuje. Bardzo zacnie, Krawcze.