Tu Krawiec! Miał być krótki after po Wehikule Czasu, a wyszła całkiem przyjemna, 3 godzinna audycja, w której oprócz omawiania aktualnych dram w Nocnym Radiu, parodiuję też różne postacie – prawdziwe, fikcyjne, a nawet samych słuchaczy Nocnego Radia. Od tej pory, audycje o charakterze „afterowym”, te które ostatecznie zostaną opublikowane, będą pojawiać się właśnie pod szyldem „Luźne Gatki”. Swoją drogą podczas audycji kilka osób zdecydowało się zasponsorować autora i radio! Serdeczne dzięki!
Podcast: Pobierz
20 Odpowiedzi
O_oBerni
Mapet jak kundrat bredzi i bredzi
bikeR28
a gdzie znajdę audycję Wehikuł Czasu ?
Krawiec
Wehikuł to są powtórki starych audycji, jeszcze z czasów Radia na Fali i to leci tylko na żywo.
Biker
Z ciekawości zajrzałem, ale domyśliłem się. Ależ tu dyskusja się rozprzestrzeniła.
Biker (zmodyfikowałem poprzedni) będzie od dzisiaj aktualny.
Zenon
Chciałeś Krawcze dyskusji w komentarzach, będzie i dyskusja.
Słucham rzeczonego aftera i co mnie po kolei naszło:
Pierwsze, Cunrad mówi coś o zespole i redaktorach. Przypominam: On sam stwierdził, że nie chce być żadnym redaktorem, a Zbawicielem44 i jeżeli ludzie tutaj nie chcą się nawracać – to on tu nie ma czego szukać.
Wspominał też coś o zmianie poglądów… Tejże przypatrzę się jeszcze i w odpowiedniej chwili się odniosę.
Następnie wspomniałeś Krawcze, że głupim jest człowiek, który nie da sobie nic powiedzieć, nie akceptuje konstruktywnej krytyki innych i ogólnie, odbiera ją za atak. Taki jest właśnie Cunrad! Dokładnie taki! Wielokrotnie, wielu słuchaczy (żeby tylko nadmienić mnie i Potrzebę), próbowało Cunradowi grzecznie poradzić, co zrobić, aby żyło mu się łatwiej w naszej społeczności, oraz jak skuteczniej realizować swoją misję. Usłyszeliśmy, że albo on wie lepiej, albo jak on się nas posłucha, to to już nie będzie JEGO. Taka odpowiedź z jego strony raczej wyczerpuje znamiona osoby „głupiej”, w Twoim rozumowaniu, czyż nie?
Ale do czego ja tak właściwie biję?
Biję do tego, żeby mości Cunrad wypowiedział się wiążąco. Czy jest tutaj redaktorem, czy jest tu tylko po to, żeby swoją religię propagować (czyli szukanie frajerów na niego łożących). Proszę mi nie mówić, że jego religia mnie „przerasta intelektualnie” jak to określił – mało kogo tutaj przerasta.
A do Ciebie Krawiec, osobisty apel. Nie rób z niego świętej krowy. Jeżeli ma się za boga, traktuj go jak boga. Bozia sobie musi sama poradzić z grupką ludzi ją krytykującą.
I jeszcze jedno – w żadnym razie tego delikwenta nie obgadujemy: to co mówione było na afterach, mówione jest mu wprost. Dodatkowo, mamy świadomość, że rzeczony delikwent ustawicznie nas podsłuchuje pod innym nickiem a także nagrywa.
Przypomnę to, co napisał kiedyś pewien słuchacz na chat: żeby się tylko nie okazało Krawiec, że znowu pomylisz się w ocenie człowieka, tak bardzo, jak to miało miejsce przy aferze srajtaśmowej.
Gdy tylko dosłucham reszty audycji, wypowiem się w innych tematach. Ten pragnąłbym jakoś oddzielić.
Radek
Ja nie jestem zwolennikiem audycji religijnych, nawet prowadzonych przez „boga” . Poczekam aż w piątkowe wieczory
na antenie zagości audycja historyczna prowadzona przez Napoleona Bonaparte. Do tego czasu piątkowe audycje z pod znaku 44 dla mnie nie istnieją, wolę poczytać na głos Strażnicę.
Jamcito
😀 Jedziesz ostro …
ven0m
To ja tez o konradzie44 (vel bonzo44). W tej audycji stwierdził on ze ludzie sluchają go i o nim dyskutują bo są jego krypto zwolennikami i go popierają. Chłop odjechał i to bardzo, bardziej niż myślałem. Tigera bonzo też ogladają i dyskutują o nim a raczej nikt go na poważnie nie bierze. Mogę dać inny przykład. W MMA są tak zwane freak fighty i nie raz te walki przyciagają więcej ludzi niz walki prawdziwych wojowników. To nie znaczy ze uczestników tych freak fightów ktoś traktuje poważnie jak fighterów, a popularność jest duża. Ludzie to oglądają dla beki. To tak jak iść do zoo popatrzeć na zwierzątka i właśnie audycje konrada są takim zoo czy freak fightem. Nikt tego nie bierze na poważnie ale wielu ludzi to przyciąga tak jak pierdolony taniec z gwiazdami.
mechanterian
Witajcie współ-słuchacze nocnego radia jak i nadający.
Chciałbym odnieść się do ,,dramy” kreowanej już czas jakiś przez szanownego Kunrada.
Najpierw trochę historii. Doskonale pamiętam pierwsze wystąpienie antichristosa na antenie (bodajże w TCh). Wtedy jeden z zacnych radiowych słuchaczy wygarnął mu od razu, żeby mówiąc delikatnie sobie poszedł i że chyba z jego głową nie wszystko jest w porządku. Jako, że nie miało to zbyt grzecznej formy to się od tego zdystansowałem, bo zgodnie z zasadą empatii trochę mnie to zniesmaczyło. Miałem wtedy do Kunrada stosunek dość przychylny ze sporą dawką zaciekawienia i otwartości.
Niestety kolejne wystąpienia pana Kunrada skutecznie zdewaluowały cały mój pozytywny odbiór tej postaci. Dlaczego?
Zakładam, patrząc po swoim przykładzie, że słuchacze nocnego radia (podobnie jak innych alternatywnych mediów) to osoby w dużej mierze kontestujące obecny chory obraz świata i czujące potrzebę głębokich zmian czy to wewnątrz czy też na zewnątrz siebie. W dużej mierze są to także osoby myślące bardzo wolnościowo i niezależnie.
Nieustannie poszukując przez lata głębszego sensu swojej egzystencji, odkryłem kilka reguł, prawideł czy jak je inaczej nazwać. Oto one:
– Nikt nie może Cię zbawić, bo to TY sam kreujesz swój własny los, nawet jeśli Twoim wyborem jest poszukiwanie ,,guru” – to jest to tylko i wyłącznie Twoja decyzja
– Jedna istota nie jest w stanie zdjąć negatywnych doświadczeń z drugiej istoty, dlatego, że wtedy zaingerowałaby w jej rozwój i pozbawiłaby ja możliwości nauki poprzez popełnione błędy
– No i wreszcie, każdy ma w sobie cząstkę źródła, każdy jest wybrany, niepowtarzalny i wyjątkowy – rozumiejąc i czując to możemy kroczyć swoją indywidualną ścieżką i nie potrzeba nam kapłana czy świątyni bo to jedynie puste, pozbawione znaczenia skorupy.
Cóż na koniec zwrócę się do Ciebie osobiście Kunradzie. Uszanuj, że ktoś nie potrzebuje Twoich nauk oraz nie depcz mojego świętego prawa do bycia niezależnym poszukiwaczem własnej prawdy, uzurpując sobie na nią pewien rodzaj monopolu.
Pozdrawiam.
Jamcito
Tak pamiętam ktoś powiedział że ostro jest pojechany_ używam zamiennika, nawet wyrażenia o cyckach kobiet uznał za chamstwo Kunrada. Ja z zresztą podobnie i uczciwie a wygarnąłem jak chciał przystawić do mojej audycji fiuta to też tak to zrobiłem. Ale to był do przewidzenia że wróci jak bumerang …i teraz się to pogłębiło. Mój szwagier przesłuchał raz audycje i choć radia naszego nie słucha i stwierdził że ten gość wróci zobaczysz 😀 Co mnie szczerze rozbawiło bo nie trzeba być prorokiem nie zbyt ogarniętym by przewidzieć że parcie na głośnik i szkło u niego jest tak naturalne jak wygadywanie tych bzdur o jego mesjańskich właściwościowych. Choć sam siebie jeszcze nie zbawił 😀 Ta jego obsesja jest do uleczenia im więcej będziemy go krytykować tym lepiej dla niego. Ktoś nawet z czata dał racjonalne wytłumaczenie że facet po skórze miał albo syfilis i powikłania psychiczne po tym . Oczywiście ja podejrzewałem facet o homoseksualizm skrywany. Poza tym facet co mówi że po załamaniu nerwowym i w buncie przeciw Bogu ogłosił się antychrystem? Czy coś takiego da się traktować na real i poważnie. Od kiedy psychiatrzy i megalomania z wybujałym ego po załamce i stworzeniu własnej mitologi miała być tajemnicza? Zaskakującą? Głupota nie jest ani zaskakująca ani tajemnicze a szaleństwo nie jest sprawa tajemniczą , prostactwo i głupota mocna się zaś manifestuje nachalnie i uporczywie.
Zenon
Co do sekcji z parodiowaniem – urywa. Bardzo zabawna i szkoda że nie dłuższa. Takie luźne tematy moim zdaniem, powinny częściej padać na antenie NR.
Bardzo dobra audycja, tak trzymaj!
3tam
Tak sobie myślę… Chciałem by Before przed audycjami było jakby Afterem w nie wprowadzającym – byłaby zresztą zachęta by po necie rozesłać siłą Beforowiczów wieść o audycji , ale widzę , że sam się zapętliłem. Pewnie to kwestia już wieku i małego skupienia uwagi, ale to już drugi raz jak wlazłem z czasem czatu na audycję, a co gorsze ludzie potem nie chcieli wracać bo się rozbawili we własnym towarzystwie. To ciekawa nauczka socjologiczna i muszę to sobie przeanalizować. To co miało w zamyśle skupiać ludzi do audycji rozdrobniło publikę. Na razie więc do czasu przeanalizowania przez komputer zawieszam befory terenowe ze spaceru z psem.
Krawiec
Take it easy men! To, że Twoja platforma voice chatowa jest tak popularna i staje się autonomicznym „medium”, to tylko się cieszyć. Bywalcy mają prawo wybrać sobie taką formę spotkań i nie chciałbym tu na nikogo wpływać. Twoja strona od początku była miejscem, które promuje także inne radia i skupia wokół siebie słuchaczy różnych internetowych radyjek. Owszem, cała inicjatywa powstała jako rozwinięcie NR, ale wszystko się zmienia, kształtuje i nie ma co tutaj stosować żadnych „regulacji” na siłę. To prawda, że audycje w NR czasem pokrywają się posiedzeniami na Etam After Pub, ale słuchacze nie są łupkami, mają cały czas dostępną ramówkę, audycje są często zapowiadane na facebooku, zatem jeśli ktoś wybiera luźne rozmowy na „afterach”, robi to świadomie i takie jego prawo. Ty masz prawo o czymś zapomnieć, czegoś nie wiedzieć, to też normalne. Jak kiedyś zacznę Ci płacić, to wtedy mogę oczekiwać, że będziesz ogarniał wszystko co się dzieje wokół radia 😀 Teraz myślę, aby zrobić podstronę, na której będą wymienione różne voice chaty, na początek na pewno trzy: Etam After Pub, kanał Cunrada, oraz oficjalny voice chat Nocnego Radia, na jakieś specjalne okazje. Być może powstaną jeszcze inne kanały i zostaną dodane na stronę NR w ramach akcji „społeczności” radiowej w jakiś sposób związanej z NR. Chodzi o to, że wszystko idzie do przodu, pojawia się zapotrzebowanie na nowe kanały, które będą działać na innych zasadach (nagrywanie audycji lub nie, moderacja, tematyka). Jest też kwestia reklamowania EAP na chatach innych radiów. Domyślam się, że innym „kapitanom” jest to mocno nie w smak, więc proszę aby przy takich akcjach nie wiązać tej platformy z Nocnym Radiem, bo wtedy trochę to idzie na moje konto i wygląda jakbym podbierał innym słuchaczy. No offence, to też żaden grzech trochę się popromować, ale to co wypada niezależnej platformie, nie koniecznie dobrze wygląda w przypadku NR. Twój voice chat był pierwszy, pomógł mocno rozbujać społeczność radiową, i za to jestem bardzo wdzięczny, ale teraz moim zdaniem powinien się on rozwijać bardziej wedle oczekiwań bywalców. Niech to sobie płynie na fali! Jest tam reklama NR i to na pierwszym miejscu, więc im bardziej będzie to popularne, tym lepiej dla mnie.
Simply
Z innej beczki, odnośnie systemu komentowania. Krawcze co myślisz o miejscu na stronie głównej czy pod jakąś podstronie na powiadomienia o nowych komentarzach? Żeby łatwiej było śledzić nowe komentarze i przekierowywało. Pozdrawiam smęda 😀
Przechodzimur
Dla osób „bystrych” takich, jak ja powiadamianie o nowych komentach by się przydało. Dopiero wczoraj załapałem, że Krawiec nie jest Mapetem i oni obaj nie są tym Francuzem z teorii chaosu Klaudiuszem.
FlokiVik
Krawcze Twoje parodiowanie jest mistrzowskie! Uwielbiam i proszę o więcej 🙂
mechanterian
To jednak nie miałeś Krawcze drogi, jeszcze okazji przeżyć spotkania z doktorem Hoffmanem? Czyli mogę powiedzieć jak w reklamie pewnego piwa , że jeszcze wszystko przed Tobą. Nie chcę się tu wymądrzać czy inne takie, powiem tylko z własnego doświadczenia, że to potężna rzecz i dlatego może być groźna, jednak właściwie użyta dodaje nam takiego rozwojowego kopa, którego chyba mogę tylko porównać z ayahuascą. Czas oczekiwania poświęć na wybranie i wzmacnianie danej intencji, przy tej substancji jak najbardziej warto taką mieć. Doświadczyłem zarówno piekła po znaczku jak i tego przeciwności, z perspektywy czasu oba doświadczenia były rozwijające aczkolwiek odpowiednia intencja oraz właściwe towarzystwo w trakcie są wręcz esencjonalne do przedefiniowania siebie i swoich ograniczeć. Bo zarzucanie czegoś takiego tylko ,,żeby było fajnie” jest jak jedzenie w wykwintnej restauracji brudnymi rękami. Bon voyage przyjacielu! 😀
Przechodzimur
W sumie jesli to gatki luźne, to zaproponuje, aby zrobic na spojlerze audycję o serii filmów Ojciec chrzestny. Nie ukrywam jestem fanem. A moze rozwinąć wątek Immobiliare i dojść, jak daleko sięgają macki Watykanu. Ale tym się powinien zająć ten Szwajcar z teorii chaosu Klaus. Swoją drogą to on mi otworzył oczy.
derp
Piąteczka za ksywkę, też bardzo lubię te opowiadania 🙂
stanley
Krawiec… Dobrze, że byłem sam tego dnia w pracy, bo RŻAŁEM w głos, a przy Michniku i łzy się pojawiły. Dzięki!!!