Jestem wielkim fanem serialu i prequelu też(w sumie mam nadzieję, że mimo wszystko powstanie też prequel „The Rise of Gus”) dlatego miło mi się słuchało, ale też co chwile miałem ochotę coś dodać czy sprostować.
Jeśli chodzi o ulubione postacie to wymienię Huella. Sam jego widok przywołuje uśmiech na twarz(zresztą postać Kuby’ego i Saula podobnie). W ogóle odpowiada mi ten humor w Breaking Bad. Postać Fringa też mi się podoba – na tle wielu złoczyńców w tym serialu on wydaje się być cywilizowany i stosunkowo ludzki.
Z tym spojrzeniem Krawca na narkotyki w znacznym stopniu się zgadzam. Dlatego też m.in. Jeffrey Tucker(tez fan serialu) zauważył, że dark-netowy handel narkotykami powoduje, że jest mniej złych skutków związanych z prohibicją i gdyby Walter White od początku mógł sprzedawać w dark necie(i rozsądnie prał swoje pieniądze zamiast upychać po kontach – moznaby dodac) to pewnie nie byłoby takiej ciekawej historii jaka była w Breaking Bad.
Przemiana Waltera – nie odebraliście tego w taki sposób, że gość fiutem stawał się tylko w stosunku do słabszych od niego? Gdy dochodziło do sytuacji, że obok pojawiała się wyrazistsza osobowość, ten bohater tracił na pewności siebie. Nie był już taki cwany. Zupełnie odwrotnie niż u Pinkmana.
Ja nie miałem takiego wrażenia – Walter przecież stawiał się Mike’owi, Gusowi, Jake’owi i tym mafiozom z innej partii którzy chcieli wykupić prekursor od niego.
4 Odpowiedzi
Pytajmierz
https://i.imgur.com/ImQfun5.png
Aze
Jestem wielkim fanem serialu i prequelu też(w sumie mam nadzieję, że mimo wszystko powstanie też prequel „The Rise of Gus”) dlatego miło mi się słuchało, ale też co chwile miałem ochotę coś dodać czy sprostować.
Jeśli chodzi o ulubione postacie to wymienię Huella. Sam jego widok przywołuje uśmiech na twarz(zresztą postać Kuby’ego i Saula podobnie). W ogóle odpowiada mi ten humor w Breaking Bad. Postać Fringa też mi się podoba – na tle wielu złoczyńców w tym serialu on wydaje się być cywilizowany i stosunkowo ludzki.
Z tym spojrzeniem Krawca na narkotyki w znacznym stopniu się zgadzam. Dlatego też m.in. Jeffrey Tucker(tez fan serialu) zauważył, że dark-netowy handel narkotykami powoduje, że jest mniej złych skutków związanych z prohibicją i gdyby Walter White od początku mógł sprzedawać w dark necie(i rozsądnie prał swoje pieniądze zamiast upychać po kontach – moznaby dodac) to pewnie nie byłoby takiej ciekawej historii jaka była w Breaking Bad.
Piotr_W
Przemiana Waltera – nie odebraliście tego w taki sposób, że gość fiutem stawał się tylko w stosunku do słabszych od niego? Gdy dochodziło do sytuacji, że obok pojawiała się wyrazistsza osobowość, ten bohater tracił na pewności siebie. Nie był już taki cwany. Zupełnie odwrotnie niż u Pinkmana.
Aze
Ja nie miałem takiego wrażenia – Walter przecież stawiał się Mike’owi, Gusowi, Jake’owi i tym mafiozom z innej partii którzy chcieli wykupić prekursor od niego.