Temat jest szeroki i głęboki jak rzeka Amazonka z dorzeczami i takimi tam. Na pewno w tym odcinku nie został wyczerpany, raczej liźnięty pobieżnie i przez szybkę. Może jeszcze będzie okazja do tematu wrócić. Dzięki, że zadzwoniłaś. Dobrze było Ciebie usłyszeć. Mam nadzieję, że będziesz dzwoniła częściej. Pozdrowienia wzajemne i pozdrowienia dla Zenona. Pozdrawiam również Waćpana Potrzebę.
Ave
Moim ulubionym przykładem psychopaty z kultury jest – nie wspomniany w audycji – tradycyjny śląski psychopata Bercik Dworniok (Korfantego 13/m 6).
Mam mieszane uczucia odnośnie tych podśmiechujek i oswajania zwyrodnialców bo z jednej strony niektóre dowcipy o kanibalach mnie śmieszą, a z drugiej drażni mnie jak się pieszczotliwie nazywa jedną z kanalii „Edziem”.
Zastanawiam się czy to w ogóle higienicznie nobilitować takie kreatury atencją(zresztą podobnie jak polityków), a jeśli w ogóle się ich wspomina czy nie powinno się tego robić wyłącznie tonem jakiego używa Kelthuz gdy mówi o ‚lewackich spie**olinach’.
Z eksperymentem więziennym Zimbardo to podobno nie tak do końca jak pisze znany sceptyk A Król: http://blog.krolartur.com/mit-eksperymentu-wieziennego-zimbardo/ ale życie przynosi wiele przykładów, że ze zwykłych ludzi wydobywają się bestie(Wołyń przychodzi mi do głowy, dr Jordan Peterson mówi ciekawie o tych sprawach np. w podcascie Rogana albo tu: https://www.youtube.com/watch?v=iVsyFs8TK1o Oprawcy nazistowscy dopuszczali się coraz ohydniejszych czynów stopniowo – motywowani m.in. tym by(wspaniałomyślnie) nie zostawiać całej brudnej roboty swoim kolegom.
O tym kolumbijskim narkotyku(burundanga?) o którym wspomniał Krawiec widziałem film dokumentalny pt. „World’s Scariest Drug”. Nadaje się na kanwę niezłego horroru, natomiast też nie jestem czy nie jest trochę legendy na temat tego narkotyku – podobno na serum prawdy się nie nadaje.
masz rację, takie zdrabnianie imion zwyrodnialców i ogólny wesołkowaty ton wypowiedzi trywializuje ich czyny. a już telefon podnieconej do granic słuchaczki to w ogóle szczyt… z szacunku dla ofiar nie powinno się robić takich rzeczy.
Tą „podnieconą do granic możliwości słuchaczką byłam ja”. I nie, nie byłam podniecona tylko podekscytowana. Po pierwsze nikt ani nie gloryfikował ani nie pochwalał czynów seryjniaków, nie wiem skąd w ogóle taki pomysł. To, że ktoś interesuje się seryjnymi mordercami nie oznacza, że pochwala ich czyny czy cieszy się z dokonanych zbrodni, wręcz przeciwnie. Brzydzę się każdym sławnym mordercą, a zwłaszcza mordercami dzieci. Są to dla mnie bestie w ludzkiej skórze. „Z szacunku dla ofiar nie powinno się robić takich rzeczy” jakich? To z szacunku do ofiar wojny nie powinno się żywo dyskutować o wojnie? Nie wiem skąd takie myślenie, że interesowanie się śmiercią i mordercami jest równoznaczne z fascynacją na ich punkcie w pozytywnym znaczeniu. Wielu ludzi pracuje przy takich sprawach, interesują się seryjniakami, ich metodami zabijania itp. Są ludzie, którzy interesują się rozkładem ciał po śmierci, fascynuje ich to i też wykorzystują swoją wiedzę w pracy. I tak, ciesze się, że o mordercach mogę porozmawiać z kobietą, bo jeszcze nigdy nie miałam okazji.
Niech mi jakiś miłośnik egzotycznych ras wytłumaczy dlaczego osoby wypowiadające się w tej audycji tak zachwalały murzynów kiedy np w USA większość więźniów to kolorowi. nie wspominając już o wzrośnie liczby gwałtów po imigracji w takiej Szwecji?
9 Odpowiedzi
FlokiVik
Świetna audycja, 100% moje klimaty. Potrzeba by wielu audycji żeby temat przerobić od deski do deski. Pozdrowienia dla Magdy <3
Magda/Kałuża
Temat jest szeroki i głęboki jak rzeka Amazonka z dorzeczami i takimi tam. Na pewno w tym odcinku nie został wyczerpany, raczej liźnięty pobieżnie i przez szybkę. Może jeszcze będzie okazja do tematu wrócić. Dzięki, że zadzwoniłaś. Dobrze było Ciebie usłyszeć. Mam nadzieję, że będziesz dzwoniła częściej. Pozdrowienia wzajemne i pozdrowienia dla Zenona. Pozdrawiam również Waćpana Potrzebę.
Ave
Aze
Moim ulubionym przykładem psychopaty z kultury jest – nie wspomniany w audycji – tradycyjny śląski psychopata Bercik Dworniok (Korfantego 13/m 6).
Mam mieszane uczucia odnośnie tych podśmiechujek i oswajania zwyrodnialców bo z jednej strony niektóre dowcipy o kanibalach mnie śmieszą, a z drugiej drażni mnie jak się pieszczotliwie nazywa jedną z kanalii „Edziem”.
Zastanawiam się czy to w ogóle higienicznie nobilitować takie kreatury atencją(zresztą podobnie jak polityków), a jeśli w ogóle się ich wspomina czy nie powinno się tego robić wyłącznie tonem jakiego używa Kelthuz gdy mówi o ‚lewackich spie**olinach’.
Z eksperymentem więziennym Zimbardo to podobno nie tak do końca jak pisze znany sceptyk A Król: http://blog.krolartur.com/mit-eksperymentu-wieziennego-zimbardo/ ale życie przynosi wiele przykładów, że ze zwykłych ludzi wydobywają się bestie(Wołyń przychodzi mi do głowy, dr Jordan Peterson mówi ciekawie o tych sprawach np. w podcascie Rogana albo tu: https://www.youtube.com/watch?v=iVsyFs8TK1o Oprawcy nazistowscy dopuszczali się coraz ohydniejszych czynów stopniowo – motywowani m.in. tym by(wspaniałomyślnie) nie zostawiać całej brudnej roboty swoim kolegom.
O tym kolumbijskim narkotyku(burundanga?) o którym wspomniał Krawiec widziałem film dokumentalny pt. „World’s Scariest Drug”. Nadaje się na kanwę niezłego horroru, natomiast też nie jestem czy nie jest trochę legendy na temat tego narkotyku – podobno na serum prawdy się nie nadaje.
trt
masz rację, takie zdrabnianie imion zwyrodnialców i ogólny wesołkowaty ton wypowiedzi trywializuje ich czyny. a już telefon podnieconej do granic słuchaczki to w ogóle szczyt… z szacunku dla ofiar nie powinno się robić takich rzeczy.
FlokiVik
Tą „podnieconą do granic możliwości słuchaczką byłam ja”. I nie, nie byłam podniecona tylko podekscytowana. Po pierwsze nikt ani nie gloryfikował ani nie pochwalał czynów seryjniaków, nie wiem skąd w ogóle taki pomysł. To, że ktoś interesuje się seryjnymi mordercami nie oznacza, że pochwala ich czyny czy cieszy się z dokonanych zbrodni, wręcz przeciwnie. Brzydzę się każdym sławnym mordercą, a zwłaszcza mordercami dzieci. Są to dla mnie bestie w ludzkiej skórze. „Z szacunku dla ofiar nie powinno się robić takich rzeczy” jakich? To z szacunku do ofiar wojny nie powinno się żywo dyskutować o wojnie? Nie wiem skąd takie myślenie, że interesowanie się śmiercią i mordercami jest równoznaczne z fascynacją na ich punkcie w pozytywnym znaczeniu. Wielu ludzi pracuje przy takich sprawach, interesują się seryjniakami, ich metodami zabijania itp. Są ludzie, którzy interesują się rozkładem ciał po śmierci, fascynuje ich to i też wykorzystują swoją wiedzę w pracy. I tak, ciesze się, że o mordercach mogę porozmawiać z kobietą, bo jeszcze nigdy nie miałam okazji.
Magda/Kałuża
Proponuję wyluzować.
ozjasz
Niech mi jakiś miłośnik egzotycznych ras wytłumaczy dlaczego osoby wypowiadające się w tej audycji tak zachwalały murzynów kiedy np w USA większość więźniów to kolorowi. nie wspominając już o wzrośnie liczby gwałtów po imigracji w takiej Szwecji?
FlokiVik
A kiedy niby ktoś zachwalał Murzynów? Nie przypominam sobie.
Magda/Kałuża
Murzynów, jeżeli już.