w Europie: Porozumienie Ruchu Pięciu Gwiazd i Ligi Północnej

w Europie: Porozumienie Ruchu Pięciu Gwiazd i Ligi Północnej

wpis w: audycje, w Europie | 3

Ósmy odcinek audycji w Europie jest o pobiciu burmistrza greckiego miasta przez nacjonalistów, politycznej układance we Włoszech (i porozumieniu Ruchu Pięciu Gwiazd z Ligą) a także o inicjatywie obywatelskiej mającej zalegalizować eutanazję w Hiszpanii.

3 Odpowiedzi

  1. No i jest radiowo, tak jak mówiłem. Może aż zbyt radiowo, bo brzmi to wręcz pretensjonalnie ale mogę być uprzedzony.

    Nie zmienia to faktu, że niusy ciekawe i pomijając nasze animozje – kudos.

    A jak już pojechałem po grecku, to poruszmy temat tego burmistrza…

    Po pierwsze: Za co dokładnie dostał oklep? Bo aż trudno uwierzyć że za „brak patriotyzmu”. Media lubią wykrzywiać sprawy i produkować de facto fake newsy. Jak ostatnio z Trumpem: Wszędzie trąbiono, że nazywa imigrantów zwierzętami. A co pokazała cała wypowiedź? Że miał na myśli ludzi, których mottem jest gwałt i zabijanie. Ludzi którzy wyrywają żywcem serca swoim ofiarom. Gang MS-13. Ale rzućmy gównem – coś się przyklei. Dziw, że ich nie pozwał jeszcze ten Trampek…

    Po drugie: to, że ma 75 lat nie daje mu z automatu szacunku. Jako polityk na szacunek musi ZAPRACOWAĆ. Korwin też ma 75 a go nie szanuję, bo nie mam za co (Ty pewnie też Filipie). I teraz tak: czy należy używać przemocy? Nie. Ale czy de facto stosuje się wobec polityków groźbę użycia przemocy? A i owszem. Nie mówi się o tym, ale nad każdym pierwszoligowym politykiem wiszą zawsze jakieś groźby. Autorami ich jest partia, korporacje, wywiady (zarówno ich własnego państwa jak i państw obcych), kościoły. Natomiast w znakomitej większości nad politykami nie wisi żadna groźba ze strony ludu (wizja przegrania wyborów nie jest tak przerażająca dla prawdziwego establishmentu). Dlatego też, politycy liczą się ze wspomnianymi wcześniej organizacjami a nie z ludźmi. W wielkim uproszczeniu – ten fenomen stoi za obecnym stanem rzeczy w polityce. Tej małej i tej dużej.

    Politycy nie boją się ludzi, bo niby dlaczego? Lud na ogół jest omamiony patriotyzmem/komunizmem i/lub religią. Do tego jest on niezorganizowany i rozbrojony.

    Czy bronię ludzi którzy pobili tego burmistrza? Nie. Ale zaznaczam: w pewnym sensie nie zrobili niczego, czego nie zrobiliby (mniej lub bardziej metaforycznie) ludzie z organizacji które wymieniłem wcześniej. Osobiście uważam, że nasza klasyczna, polska taczka byłaby lepszym rozwiązaniem, ale nie żyjemy w świecie idealnym. Stało się co się stało.

    Tego typu zachowania ze strony ludu są sygnałem ostrzegawczym dla każdej władzy.

    Możemy oczywiście podnosić larum, że jak to tak człowieka pobić starego i że to tak nie może być w cywilizowanym świecie. Ludzie którzy zakulisowo sterują polityką nie mają takich rozterek. Ja rozumiem, że ktoś tu powie „o, iluminaci, teorie spiskowe, reptiliany”. Niestety – takie coś ma miejsce. W łagodnej formie nazywa się to lobbingiem. O tych niełagodnych formach radzę poczytać na własną rękę.

    Skoro jesteś tak dobrze zorientowany w mało popularnych newsach, to może poruszyłbyś (historyczną już) kwestię natarcia Islandczyków na ich rodzimy parlament? Wtedy nawet policja pomagała protestującym. Bardzo ciekawe jest to, że wybitnie skutecznie ten temat usuwa się z mediów. Wspominałem już kiedyś o pamiętnej audycji w TOKfm, którą momentalnie przerwano gdy jeden z gości wspomniał o Islandii. Jego wypowiedź wycięto z podcastu.

    • No więc czym innym jest bierny opór, czym innym wyrzucenie kogoś z urzędu na taczkach a jeszcze czym innym oklep połączony z rzucaniem kamieniami. Najgorszy polityk nie zasługuje na przemoc fizyczną – nawet Urban, JKM czy Grzegorz Braun nie zasługuje na pobicie. Z tego co udało mi się wyczytać na wiki ten człowiek chciał zbudować meczet oraz pomniki żydom – nawiązując bogatej historii tego miasta. Ale to starszy postulat – nie mam informacji, żeby zrobił coś bardziej radykalnego ostatnio. Na pewno jest w każdym razie „lewakiem” dla narodowców.

      Tylko dalej – to burmistrz miasta (a więc ktoś na niego głosował). Oklepu nie dostał od większości miasta tylko od 20 świrów. Jak antifa pobije jakiegoś prawicowego polityka będę tak samo informował i krytykował te agresywne zwierzęta.

    • Zbudować meczet? Uuu, to grubo. Chyba nie bierzesz pod uwagę, jak cholernie islamów nie lubi się w tamtych rejonach. Nie dziwne że dostał w dziąsło jak dwulicowo upamiętniał ich ofiary.

      Znowu mylisz fakty z tym jak powinno być. Zgodzę się z tym, że nie powinno się nikogo bić ALE – fakty są takie, że nawet jak tych 20 czubków by mu nie wklepało, to i tak cały czas grozi mu jeszcze więcej grup nacisku 🙂 I one też by się nie zawahały zrobić mu kuku, czy nawet go odpalić.

Zostaw Komentarz