O nowoczesnej lewicy słów kilka

O nowoczesnej lewicy słów kilka

wpis w: Blog | 34

W dniu feministki roku pańskiego 2016, miłościwie nam panujący Kapitan Krawiec, zarzucił osobom o nie-lewicowych poglądach (w tym mi osobiście) hiperbolizowanie, kolorowanie i korzystanie wątpliwej jakości źródeł (ssanie z palca). Na starcie zaznaczę, iż faktycznie w dzisiejszych czasach, mamy do czynienia z niespotykanym dotąd szumem informacyjnym i faktycznie – łatwo strzelić babola. Stety albo niestety – wiele rzeczy które do nas trafiają brzmi absurdalnie, ale są prawdziwe. Poniżej przedstawię parę przykładów. Zapraszam do lektury.

Edukacja seksualna w Australii

Pierwszą kwestią, która jest istotna i z tego co pamiętam, jest negowana przez Kapitana, jest kwestia tzw. „wychowania seksualnego”. Jak zwał tak zwał – chodzi o to, że niektórzy twierdzą, jakoby nie było ono narzędziem indoktrynacji i seksualizacji małych dzieci. Że pokazuje się jakieś nieistniejące podręczniki, jakieś bzdety z nie wiadomo skąd. Czy aby na pewno, to wszystko jest tak bezpodstawne? Ostatnio usłyszałem o tym, co dzieje się w Australii, która to od pewnego czasu pada ofiarą zaawansowanego ataku ze strony marksistów kulturowych. Przykład? Bardzo proszę. W tym skądinąd przyjemnym do życia kraju, kwestię edukacji seksualnej w znacznej mierze przejęła organizacja Safe Schools. Główne cele? Uświadomienie dzieciom że niefajne jest prześladowanie innych. Fajne na papierze. W praktyce? W praktyce proszę sobie zobaczyć jakie organizacje wspierają ten program. Co się okazuje – w praktyce, jak podają rodzice – na zajęciach prowadzonych przez tą organizację, nasze pociechy mogą dowiedzieć się jak bandażować biust, aby zahamować jego rozwój, jak ukryć penisa (aby wyglądać jak kobieta), techniki seksu homoseksualnego, ubieranie chłopców damskie ciuszki czy wprowadzenie w społeczności LGBT. Rzeczone społeczności LGBT z kolei prowadzą dość szybko do klubów dla fetyszystów gejowskich (zaraz fetyszystów. Tutaj link do polskiej wiki która omawia kluby gejowskie i ich wyposażenie. Znajdziesz mi Kapitanie wikię z wykazem takich jebalni dla heteryków? Jak myślisz? Istnieje taka?), oraz do sklepów z zabawkami erotycznymi. Sprawa stała się mocno polityczna, do tego stopnia, że wymuszono ograniczenie fundowania tegoż programu. Zdaniem konserwatywnych parlamentarzystów w Australii, program Safe Schools to nic innego, jak po prostu zwykła indoktrynacja dzieci. I trudno się temu dziwić. To tak na rozgrzewkę…

Wizja edukacji seksualnej na Wyspach wg. wpływowych osób

Skoro jesteśmy przy źródłach, to chyba wiele osób jest zdania, że BBC to stacja która jest wzorem tego, jak powinny wyglądać media. Choć nie podzielam tego zdania, to polecę audycję In Our Time, autorstwa Melvyna Bragg-a, którą możecie ściągnąć ze strona BBC radio 4. Co do BBC radio 4… To.. Cóż… Osobiście niemal dosłownie puściłem pawia gdy się o tym dowiedziałem. Panie i Panowie – trzymajcie się. Znana prezenterka wspomnianego narodowego radia Wielkiej Brytanii stwierdziła że… Powinno się zakończyć lekcje wychowania seksualnego! Ha! Ale to nie koniec. Stwierdziła, że na ich miejsce, należy wprowadzić „gender studies” na których między innymi winno się pokazywać… Pornosy. Nawet pięcioletnim uczniom. Dlaczego? Ano, brytyjska tuza dziennikarstwa stwierdziła że „Skoro dajemy naszym dzieciom do przeanalizowania twórczość Jane Austen, czemu nie pokazać im pornosa i nie kazać go przeanalizować?”. Dziennikarka domaga się przemianowania przedmiotu oraz uczynienia go bezwzględnie obowiązkowym. O sprawie napisało wiele mediów głównego nurtu. Zdaniem Justine Roberts prezesowej organizacji rodzicielskiej Mumsnet – „Oglądanie pornografii w szkole to pewnie trudny krok dla rodziców, jednak zdolność krytycznego podejścia do materiału dla dorosłych, z którym mają i tak wszędzie kontakt, jest coraz to istotniejsza dla nastolatków”. Ciekawe podejście, prawda? Czy źródła które są w linkach to brukowce, które wymyślają z powietrza sensacje?

SJW i parytety aka pozytywna dyskryminacja

Wspomniałem także o powracającej segregacji rasowej, które jest kolejnym przykładem „pozytywnej dyskryminacji”. Jak to wygląda w praktyce? Ano ludzie przesiąknięci ideologią Sprawiedliwości Społecznej (SJW – bardzo skrajna odmiana, nowoczesnej lewicy) zdolni są do protestowania w imieniu czegoś, z czym niegdyś się walczyło. W Kanadzie protestowali za de-facto ograniczeniem wolności słowa (ale o tym kiedy indziej). Na sławnym Berkeley Wojownicy Sprawiedliwości Społecznej domagali się dodatkowych „bezpiecznych przestrzeni” (safe spaces). W jaki sposób postanowili je uzyskać? Poprzez… Blokowanie dostępu do uczelni białym studentom, przepuszczając jednocześnie ostentacyjnie osoby kolorowe… Domagali się oni specjalnych przestrzeni dla osób kolorowych oraz LGBTQ. Przestrzeni z których biali heteroseksualiści będą wyłączeni. Tak moi drodzy, to się dzieje naprawdę. Film z tego zajścia macie w linku wyżej.

Moim zdaniem, to nie tak, że dochodzą do nas tylko jakieś szalone wieści z brukowców. Że w rzeczywistości jest lepiej niż nam się wydaje. Nie. Jest gorzej. Wielu ludzi tutaj nie wie co to SJW, trzecia fala feminizmu, MGTOW, BLM i do czego to wszystko prowadzi, oraz jakich metod używa…

 

Zenon

 

PS. Na koniec, filmik z tego, jak tolerancyjni są demokraci:

wstawiam nowy mirror – oryginał jest ciągle usuwany

34 Odpowiedzi

  1. Należy zrozumieć, że te działania nie ubogacają nas przez swoją różnorodność niczym kolorowe ubrania. To nie fasada która dodaje „uroku” szarudze dnia. Dla osoby dorosłej, o określonym światopoglądzie może to być tylko fanaberia jakichś grup. Dla umysłów dzieci to będzie…. i tu chyba musiała by paść mowa nienawiści…? Warto się nad tym pokłonić i spróbować zrozumieć co z tego wyniknie. To jest jak użycie bomby atomowej w sferze zachowań społecznych. Dobra robota Zenon, trzeba o tym mówić i pisać.

    • „Get them while they’re young” Czyli to, czym się ruchy religijne karmią – jak za młodu coś wbijesz do głowy, później będzie to ciężko wyplenić. To samo robią neo-marxisci. Ten sam mechanizm.

      • TYLE ŻE NIE ZNAM RUCHÓW RELIGIJNYCH CHCĄCYCH MOLESTOWAĆ SWOICH WYZNAWCÓW I SEKSULIAZOWAĆ DZIECI POZA MOŻE JEDNĄ SEKTĄ ALE NIE PROMOWALI HOMOSEKSUALIZMU ORAZ LGBTQ .

        • Nie wiem czy zauważyłeś, ale jakby nie ta strona medalu jest w artykule obgadywana. Dużo ruchów religijnych instytucjonalnie dupczyło ludzi dorosłych i dzieci. Myślę że więcej niż nam się wydaje. A ruchy religijne to nie tylko chrześcijaństwo, wiesz? Na przykład słynny Tybetański Buddyzm z tego co słyszałem, potrafił też dopuścić się gargantuicznych skurwysyństw. O tym może w przyszłości i nie koniecznie z moich ust. Nie musisz się tutaj święcie w imieniu osób wierzących oburzać. Odnieś się także do samego artykułu proszę.

        • Przecież sporo było sekt, które okazywały się później przykrywką dla dewiantów seksualnych. W Polsce np. sekta Niebo. Tam to ponoć każdy z każdym… i babcia też.

  2. Eeetam kiedyś przedstawił dobry sposób na to, aby idiotyzmy przymusowej „edukacji” nie dotknęły twojego dziecka. Po prostu nie dokonuj rejestracji, że się urodziło.
    Żadnych dokumentów, przymusów, podatków – prawdziwie wolna jednostka.

    • ‚Trochę’ problematyczne jest to nie rejestrowanie dzieciaka. W dzisiejszych czasach to pozostaje tylko ukryć się z takim dzieckiem gdzieś w dziczy, do czasu aż ktoś nas nie znajdzie i nie aresztuje. Jak zapisać dziecko do szkoły, lekarza… A co później, nasz potomek, już jako dorosły człowiek zostaje zapytany przez straż miejską o dokumenty.

      • No właśnie chodzi o to, aby nie zapisywać dziecka do szkoły, tylko aby uczyło się samo w dom (albo i nie – jak się rodzicom podoba).
        Jeżeli chodzi o lekarza to przecież można korzystać z prywatnych przychodni, tam nikt nie każe twojemu dziecku okazywać dokumentu tożsamości.
        Co do złapania przez straż miejską i pytania o dokumenty, sam jestem ciekaw jakby to wyglądało. Czy przetrzymywali by kogoś w areszcie przez kilka dni czy wypuścili po 15 minutach? Zresztą nigdy w życiu nie spotkałem się z sytuacją, w której straż miejska lub policja podchodzi do losowego przechodnia i prosi o okazanie dokumentów.
        Co do mieszkania w dziczy to masz rację. Człowiek, który nie istnieje w ewidencji nie będzie mógł legalnie pracować, prowadzić przedsiębiorstwa, ubiegać się o rentę czy zasiłek ani podróżować samolotem. Najlepiej, aby nie wchodził nikomu w drogę, żył na wsi z dala od siedlisk ludzkich i posiadał gospodarstwo na własny użytek. Taka jest cena wyrwania się od systemu (i przymusowej edukacji), a o to właśnie chodziło w moim komentarzu.

        Chyba, że się zarejestruje dziecko po przekroczeniu pełnoletności. W wieku 18 lat obowiązek szkolny nie ma zastosowania.

  3. Dobra robota Zenuś! Może Kapitan kiedyś dorośnie i zrozumie 🙂 (w co wątpię jak kazia szczuka jest dla niego kimś wybitnym) Bez urazy Kapitanie

    • co to za cenzurowanie?? ja napisalem kazia szczuka z malej litery a ktos poprawil na wielka litere. Mala litera zostala uzyta umyslnie!!!

      • Masz z małej, gentelmenie 😀

        • Nadgorliwość gorsza od faszyzmu! Widzisz Zenon, chciałeś poprawić koledze błędy ortograficzne, a tu taka niewdzięczność 😉 Jestem pewien, że gdyby Kazimiera Szczuka była nauczycielką (pracowała kiedyś w tym zawodzie) Venoma, nie robił by on takich błędów!

  4. Ja mam dorosnąć? Mówi to człowiek, który pisze małą literą imię i nazwisko osoby, której nie lubi 😉

    • hahah argument godny kogos dla kogo szczuka jest autorytetem. Krawiec zajmij sie lepiej smieszkowaniem a myslenie na powazne tematy zostaw bardziej ogarnietym 😉

    • Kapitanie a tak wogole nie lubic to ja moge szpinaku. Pisanie czyjegos nazwiska z malej litery to oznaka braku szacunku a ja tej kurwy po prostu nie szanuje. Pozdrawiam i cos czuje ze wylapie bana ale mowi sie trudno.
      PS. chcialym byc taki stonowany i spokojny w swoich wypowiedziach jak Daniel vel Adwokat (ktorego podziwiam za to) ale jeszcze duzo mi do niego brakuje i czasem po prostu kurwa nie potrafie.

  5. Zanim PiS przejął media publiczne, tam także zapraszano mocno kontrowersyjne postacie, czy to z lewej czy z prawej strony. To, że widzimy na szklanym ekranie Rafalale, jeszcze niczego nie dowodzi. W audycji radiowej BBC pojawiła się kobieta, która rzuciła koncepcję zamiany wychowania seksualnego na gender studies. IMO to by była rewelacja! Gender studies to nauka zajmująca się płciowością i seksualnością człowieka, tym jak zmieniały się przez wieki rola kobiety i mężczyzny, analizowane są czynniki kulturowe, biologiczne, historyczne itd. To świetna sprawa, dużo lepsza od wychowania seksualnego. Pornole to raczej jako mało znacząca ciekawostka, zresztą tak właśnie został przedstawiony ten pomysł. Mówiąc o przekłamaniach na prawicy, miałem na myśli np. sytuację, w której wspomniana wcześniej pani proponuje np. aby w ramach tego nowego wychowania seksualnego pokazać w końcu dzieciakom film erotyczny, po czym z prawej strony następuje wrzask i zakrzykiwanie rozmówcy, bo nie pozwolimy na robienie z naszych dzieci zboczeńców… Na nic zdadzą się przekonywania, że dzisiaj to same dzieciaki z ciekawości buszują po necie w poszukiwaniu o wiele paskudniejszych rzeczy niż ten proponowany „pornol”. „Redukcja szkód”, to termin, którym posługują się ci którzy lepiej znają temat zakazanych przez prawo używek, można też go odnieść właśnie do wychowania seksualnego w naszych czasach. Prawica niestety nie zauważa upływu czasu i zmian kulturowych, bo tam jest jedna dozwolona i obowiązująca kultura – chrześcijańska, a jeśli niektórzy tam są jeszcze mentalnie jedną nogą w średniowieczu, to tym bardziej nie obchodzą ich ŻADNE zmiany w edukacji, wychowaniu…

    Czy ten wspomniany „pornol”, którego mają puszczać dzieciom, to może być np. coś takiego, jak sceny z Walki o Ogień? Bo mojej klasie to w podstawówce puścił nauczyciel od języka polskiego. A był to bardzo kulturalny, głęboko wierzący i praktykujący katolik. Można powiedzieć, że to była seria kilku lekcji, na których byliśmy „uświadamiani” w kwestiach seksu i rzeczy pokrewnych np. higieny (wtedy byłem na wagarach). Był ten straszny pornol „Walka o Ogień”, były 2-3 pogadanki. Świetne lekcje, każdy mógł anonimowo zadać nurtujące go pytania… Pamiętam też, że nauczyciele ogółem zrzucili cały obowiązek uświadamiania dzieciaków na jedną osobę, Pana Staszka. A on, mimo że wierzący konserwatysta zrobił to konkretnie, szybko, sprawnie, z humorem. Dzisiaj mógłbyś Zenonie napisać o tym człowieku „Puszczał filmy porno dzieciom na lekcji?” i przedstawić to jako przykład totalnego upadku obyczajów oraz szkoły. A było wręcz odwrotnie, co nie przeszkadza całą sytuację opisać jako skandal i jeszcze zohydzić ludziom całą inicjatywę, człowieka i szkołę jednocześnie. To właśnie miałem na myśli, mówiąc, że to co piszesz kojarzy mi się z Frondą. Do tych zagadnień dotyczących wychowania seksualnego dzieci, dorzuciłeś opisy zabawek dla zboczków, jakieś ekstremalne przykłady lewackiej głupoty. Ten prawy i zdrowy PiS wali mega babola i ośmiesza się co dwa dni.

    Inna sprawa, że te prawe, kościółkowe środowiska są często bardziej zboczone, albo mają więcej za uszami niż ci których krytykują. Szczuka zdradziła raz, że będąc nauczycielką lekko „stymulowała” chłopców w klasie, na takiej zasadzie że jednego pogłaskała po głowie, innego objęła coś tłumacząc. Jak się zastanowić na spokojnie, to nic wielkiego, a nawet sympatyczna sprawa. Wielu młodych chłopców zaczyna właśnie od fascynacji seksowną nauczycielką, tak było również w czasach mojej młodości. Dotyczyło to ogółu naszej klasowej paczki, niezależnie czy ktoś był z katolickiej rodziny gdzie nie wolno było nawet powiedzieć głośno „penis”, czy też miał pochowane w szafkach gazetki porno. Szczuka została zaraz zakrzyczana przez oszołomów, zaczęto oskarżać ją o molestowanie dzieci. Pytam więc – w czyjej chorej głowie zalęgły się chore, zboczone wizje i kto tu jest zboczuchem? Tak wygląda dyskusja ze kościelnymi włazidupkami. Rozmawiasz np. o polskim podręczniku do wychowania seksualnego, a taka Kempa, czy inny tępy muł bagienny przyniesie wydrukowane z internetu, starannie wybrane, ale też przekłamane już przez jakiegoś blogera zapiski z podręcznika Szweckiego i zacznie wylewać szambo w TV, nie dając dojść do słowa oponentowi już do końca programu. Ostatecznie zaproszony seksuolog, psycholog dziecięcy, nauczyciele, będą siedzieć i słuchać żenujących wynurzeń jakiejś babiny z PiSu, która nadaje się do tarcia chrzanu albo macania kur co najwyżej. Tak wygląda dyskusja na te tematy u nas w Polsce.

    Kiedy babina skończy pierdolić na temat podręcznika, przejdzie płynnie do opisywania zabawek dla gejów, rzuci jakimś drastycznym przykładem jak geje zgwałcili dziecko a potem można już do czasu odebrania siłą głosu przez prowadzącego program gadać o Bogu i Matce Boskiej Królowej Polski (nie mylić z Żydówką Miriam).

    Czy mogę prosić o linka do strony, gdzie proponuje się aby w ramach tego programu Safe School uczyć dzieci technik seksu homoseksualnego? A może chodziło po prostu o uświadomienie dzieci, że coś takiego jak homoseksualizm istnieje i można się z tym urodzić? Niby takie oczywiste i udowodnione, ale zaraz padną zarzuty, że pierdole głupoty, bo gejozą się człowiek zaraża przez złe wychowanie (nie po Bożemu oczywiście). To jak rozmowa z wyznawcami teorii płaskiej ziemi.

    • Piszesz głupoty Krawiec.

      • Zaorałeś mnie 😉 Klęczę i kwiczę. Aż mi w pięty poszło!

      • Krawiec, sam pytałeś czy możesz mocno skomentować i czy się nie obrażę a teraz jak już poszło troszeczkę tylko ostrzej, to już się obrażasz… Gdzie te pojazdy mocne? Serio? Tak strasznie pojechaliśmy? Nie przesadzasz?

    • Krawiec ale… Co Ty pitolisz? Po co wtręt o „kościelnych włazidupkach odkopujących zamulone blogi” ? Widzisz żebym do polskiej sytuacji się ustosunkowywał? Czy jestem znanym kościelnym włazidupkiem? Podałem blogi zamulone czy Guardiana, Huffington Post, Telegraph i Independent? To są wątpliwe źródła, tak? Nie rozumiesz, że dwie Brytyjki o których pisałem, to nie są jakieś „kobiety co się pojawiają w audycji radiowej” tylko jedna owe audycje prowadzi (liczne i ze „znamienitymi” gośćmi) a druga jest szefową wpływowej organizacji? Chyba nie wyłapałeś jednej rzeczy: edukacja seksualna w tamtych krajach tyczy się nawet dzieci w wieku pięciu lat. Tutaj nie ma mowy o „ograniczeniu szkód”. Nie twórz fałszywego podziału „Nowoczesna postępowość” vs „kościelny ciemnogród” !! Tak nic nie osiągniemy. Świat się zmienia i owszem, musimy się do niego dostosować, ale nie biec do przodu za jakimiś napchanymi krzywymi ideałami demagogami.

      Chcesz jeszcze o Safe Schools? Ty w ogóle się z linkami zapoznałeś? Dałem linka do organizacji wspierających ten program, zobacz co jest na tych stronach. A jak Ci się bardzo spieszy, to link tutaj:

      https://youtu.be/ta1hI2G0RYw?t=8m

      Jak masz więcej czasu, zobacz cały, będziesz się cieszył z historii pewnego dzieciaczka. Sugeruję zwrócić uwagę na światopogląd mamy której Safe Schools się nie podoba – czy jest kościelnym włazidupkiem.

      Proszę także odnieść się do ostatniego akapitu, tego o Berkeley, oraz do filmiku który zamieściłem. Tylko proszę się względnie pospieszyć – co chwilę go usuwają, ciekawe dlaczego…

      A w największym skrócie, co mam wrażenie że napisałem rzeczy względnie konkretnie i ze źródłami, a Ty się święcie oburzyłeś, zacząłeś gadać tym, co Cie boli a nie o tym co jest w artykule. Idea wpisu jest taka, że na Zachodzie już ma miejsce to, czego tak naprawdę Środy, Szczuki i Płatki chcą. I jeszcze raz to napiszę: Można normalnie wychować dziecko, bez pomocy Szczuki i jej ideałów. Tak samo bez pomocy jej i szemranych organizacji, otrzymujących finansowane z jeszcze bardziej szemranych źródeł – można mieć szacunek dla kobiet, osób homo czy trans – Bo to są też ludzie, a nie ułomy wymagające instytucjonalnego wsparcia.

      • Po to wtręt o „kościelnych włazidupkach”, że ciągle ich gdzieś widzę i słyszę. Są to osoby nie posiadające żadnej wiedzy o dzieciach, ich rozwoju, seksualności (tak! dzieci to tez istoty seksualne – jakby jakis reprezentant tzw. „inteligencji katolickiej” nie wiedział). Ich „zaplecze” to wiedza nabyta od guru sekty w kościółku, słowa Ojca Śniętego i inne Katechizmy Kościoła Katolickiego (KKK).

        Dlatego właśnie o nich wspomniałem, nie wskazując nikogo palcem, więc spokojnie 🙂

        Co do tych dwóch Pań o których wspominasz. Czego właściwie chcesz dowieść? Że istnieją na tym świecie ludzie o kontrowersyjnych dla wielu poglądach dotyczących wychowania dzieci? Może tego, że 5 letnie dziecko jest jakąś dziwną istotą, która może i ma ptaszka albo pipke, ale się tym zupełnie nie interesuje? Dlaczego nikt nie przejmuje się łatwym, powszechnym dostępem do twardej pornografii, tylko wszystkich przeraża to, że 5 latek dowie się o różnicach między kobietą a mężczyzną? Bo tak się zaczyna naukę o tych sprawach u małych dzieci!

        Pisałeś o pokazywaniu 5 latkom pornografii, ale pod linkiem który zapodałeś czytam: „Show porn to teenagers…”. Czy mógłbyś się jakoś odnieść do tego konkretnie?

        Następne pytanie: Jakie konkretnie postulaty, propozycje, plany, propozycje ustaw pod którymi podpisywała się Kazimiera Szczuka uważasz za szczególnie szkodliwe?

        Jeszcze co do ciemnogrodu. Sam Cejrowski określał się swego czasu mianem „ciemnogrodzianina”, spopularyzował też tę modę u swoich fanów. Tak więc niech im już będzie…

      • Kiedy piszesz ,,sporo” to znaczy było ich kilka…i podobno bo nie wiesz Krawiec nie byłeś tam, ja znam jedną ty znasz drugą a de facto nie miałeś z nią nic wspólnego to mniej niż mniejszości seksualne. Zapewne ktoś powie o sekcie Jonesa w Gujanie , założonej przez CIA. Ale jakbym tak uogólniać jak większość z was to jechałbym ciągnął że jesteście zakichanymi lewakami i komuchami bo ateiści. Piszmy o faktach wspominałem o hochsztaplerze naukowym Alfred Kinsey którego skalą posługują się między innymi pani Szczuka oraz lewackie propagandówki ale o tym sza. To jest dopiero gargantuiczny skórw….stwo. Nie demonizujcie większość religii, jak ja nie demonizuje księży, tylko dlatego że mają kochanki na bokach. Oburzam się kiedy ktoś nie znając tematu od podszewki wyraża pogląd jakby to było ,,sporo” Zenon. I wkurza mnie te Krawcową próba polaryzacji jakbyś Zenon podzielał jego poglądy a tak wiem że nie jest. Opowiadałem za to o demonicznych przygodach pewnego transseksualista ale o tym sza. Sądzicie że takich zdarzeń jest mało albo jako niewierzący wcale nie ma , spoko to też dewiacje ale jakby ja napisał że sporo był bym chyba nieuczciwy nie sądzisz? Żądne z religia oficjalnie nie promuje gender to jest fakt. Ktoś jak pisze że sporo jak Krawiec po prostu teraz kłamie ale podobno albo nawet faktem jest że Dawida Koresha, poligamistę fakt choć to powinno być normalne a nie gejownie np jak u muzułman. Oskarżono owego zapłodnienie babci i wciągnięto jego wypowiedź o tym że jest Bogiem i w kontekstu wyrwany zbitek słów a faktem a była prowokacja i wyrwania z jego ust jego zdania jako dowód na jego szaleństwo. Choć winien każdy przyznać to być cud ale tak nie było 😀 Ale w świat poszedł news za tym bo oglądali CNN i że to straszna sekta , potem wszystkich uniewinnili po porucie z Waco, uniewinnili ale ludzi za Clintoan spłonęli ludzie ostrzalani bez ostrzeżenia przez FBI oraz inne służby… Będziecie nadal promować jeszcze mówić o geneder jak przyjdą tu zdrowi normalni i liczni Muzułmaninie i was bo no nie dzieci Krawca zatłuką was wasze dzieci nielicznych starców pałami. Nadal promujcie, gender, monogamie a religijni celibat… To tak z drugiej strony byście nie myśleli że promuje religie bez względu na to jaka jest. Obie strony mają argumenty którymi gardzę jako nieprawdziwymi. Dupczyło wiele? No tak jak dupczyli to ateiści i komuchy przy władzy to chyba nikt z nich? Ale nawet komuchy nie promowały* było w niektórych krajach za to wiezienie) homoseksualizmu i gender bo zależały im na dewocjach ale na populacji własnych narodów. Żołnierze nie radzą się od tego w takim stopniu samym i nie jest prawdą że tyle samo rodzi się obywateli w związkach homo za sprawą surogatów dzieci bo liczby czyli te od 1 % do góra 10 % to znaczy że sumarycznie hetero związki muszą rodzić więcej dzieci w parach hetero . Bo mają liczebną przewagę a nie procentową . No tak skoro 10 par homo ma dzieci z biseksualnych związków bo inaczej się nie da to 90 par hetero jest bardziej liczna ale co tam statystyka i kłamstwo w parze idą ? 😀

    • Drogi Krawcze. Artykuł który popełniłem ma za zadanie pokazać to co się dzieje i będzie działo na Zachodzie. Pod tymi względami Zachód jest „o dwadzieścia lat do przodu”. Szczuka, Środy i inni, podobni „postępowcy” to forpoczta takiego stanu rzeczy – dlatego tutaj działają jeszcze małymi kroczkami… I przykrym jest, że wydaje Ci się że mamy wybór li tylko pomiędzy progresywną lewicą a oszołomami katolickimi.

      Co chciałem pokazać „tymi paniami” z Anglii? Nie, nie że istnieją kontrowersyjne osoby głoszące kontrowersyjne poglądy – czytałeś te artykuły, tam już nie ma świętego oburzenia, a miejscami już nie ma nawet oburzenia tylko akceptacja i pochwalanie.

      Co do pięcioletniego dziecka… Krawiec – nie obraź się, ale pięcioletniego to Ty miałeś najwyżej kota. Ja akurat mam punkt odniesienia i mogę Ci powiedzieć z całą pewnością, że ANI TROCHĘ te kwestie owego dziecka nie interesowały jeszcze długo po przekroczeniu tego wieku. Wiesz jaki jest problem z tymi lekcjami, czy to z prawa czy lewa? Właśnie tak – wiek. Ludzie w tej materii potrafią się WYBITNIE różnić pomiędzy sobą i nie powinno się im tłuc do głowy rzeczy, kiedy nie są na to gotowi. Nie jest możliwe, żeby powiedzmy w klasie dwunastolatków/dwunastolatek wszyscy byli w tej materii na tym samym poziomie rozwoju, nawet w dzisiejszym społeczeństwie.

      Co do Szczuki… To powtórzę jeszcze raz: ja rozumiem, że to i owo może się ludziom podobać w jej wykonaniu. Ale finalnie pamiętaj: ona jest bezpośrednio związana z ruchem feministycznym trzeciej fali i chce, żeby było tak jak w USA. Widziałeś kobietę która się za przeproszeniem zesrała po wygranej Trumpa? Tych ludzi co rozwalają telewizory, palą buty, histeryzują i nie potrafią sobie poradzić z rzeczywistością? To są milienialsi wychowani według ideologii której hołdują Szczuki, Środy i Płatki. Takich ludzi na Zachodzie są już miliony – kompletnie niezdolni do zdrowych interakcji społecznych. Czy uważasz, że nie da się inaczej dojść do szanowania kobiet, osób homo i trans?

    • Wybacz mi Krawcze, ale argumenty moje przytaczane do tej pory w wcześniejszych rozmowach póki co do Ciebie nie docierają. Jakiekolwiek rozpisywanie się w tej chwili nie ma wg mnie sensu, nie mam na to siły i wiary że to coś w ogóle zmieni. Na odpowiedź też trzeba zasłużyć ;-). To że z Twojego punktu widzenia umizgi nauczycielki do uczniów są ok, nie oznacza że należy takim procederom dopingować wynosząc tych ludzi na społeczny piedestał. Z punktu widzenia normalnych rodziców takie zachowanie powinno być postrzegane jako jednoznacznie negatywne. Nie chciałbym żeby jakaś zwichrowana nauczycielka lepiła się do moich dzieci. Może czas przestać myśleć tylko przez pryzmat własnego kutasa?

      Ale generalnie jesteś wporzo gość, dlatego dodałem ten wpis i zacząłem go tak jak zacząłem. Poza tym nie oczekuj, że każdy idiotyczny tekst, jakkolwiek długi by nie był, wymaga poprawności politycznej w postaci równie długiej i wyczerpującej odpowiedzi.

      • O! I właśnie widać braki w edukacji seksualnej, bo zarzucasz Pani Szczuce że myśli kutasem! 😉

        • Adwokat zarzucił tobie że myślisz kutasem, patrząc bezkrytycznie na panią Szczukę . A to że miałeś chęć na nauczycielkę nie znaczy że nauczycielka ma na to ochotę z pryszczatym bachorem 😀 Powiedź to pani Szczuce że popierasz ją bo miałeś ochotę na nauczyciela lub nauczycielkę 😀

          • Nie ważne, i tak jakaś słaba się robi ta dyskusja… Wcześniej zarzucałeś mi kłamstwa, potem jakieś imaginacje związane z tym co będą robiły moje dzieci… Wcześniej Zenon zaczynał komentarze od „ale pitolisz”, było też od Adwokata „głupoty gadasz”… Niektóre Wasze posty to właściwie same emocje, szantaż emocjonalny, ataki ad persona, umniejszanie – co ty tam wiesz, żyjąc z tym kotem swoim, a potem odwracanie jeszcze tego kota ogonem i zasypywanie mnie linkami, jakby udowodnienie czegoś komuś polegało na nieustannym cytowaniu innych i rzucaniu linków. Sorki, ale jako stary usenetowiec mam trochę inne standardy dyskusji 😉 Poza tym kręcimy się w kółko, każdy klepie swoje, więc… proponuję EOT.

    • Kapitanie przeczyatlem ten wywód i moge tylko powiedziec Ty to jestes jednak kurwa tepy jak but

  6. Przechodzimur

    Poglądy mam prawicowe, wiec Kazia Szczuka nie może u mnie liczyć na nic . Nawet gdybym dał radę wlać w siebie litra ;). Co do samego artykułu to mi się spodobał, a skoro wzbudza takie emocje to znaczy, że mam właściwe odczucia . Przyczepie się jedynie do początku, który zbyt przypomina osobisty list na priw, niż szerszą polemikę. Dopiero wpisy innych zachęciły mnie do napisania . Staraj się spierać z poglądami, a nie ludźmi. Czasem ktoś ad personam wywołany do tablicy będzie walczył nawet wbrew sobie . Pozdrawiam serdecznie.

  7. Pierdolone smoluchy.

  8. Może nie dodam tutaj nic nowego, ale jakoś ludzie sobie do XX wieku radzili bez szkolnego wychowania seksualnego. Dla mnie sprawa jest jasna. Jeśli jest przymus ze strony państwa w nauczaniu czegoś, czego nie trzeba to jest to indoktrynacja. Nie zależnie czy to będzie wychowanie seksualne, czy religia.

    Osobiście uważam, że wychowanie seksualne to rzecz rodziców a nie szkoły. Tak samo jest z religią. W zborze, w którym się udzielam nauka religii polega tak naprawdę na tym, że rodzice przyprowadzają dzieciaki i gdy następuje kazanie na nabożeństwie, to jeden z rodziców wychodzi z tymi dzieciakami do innej sali i tam się uczą. Ci rodzice najczęściej nie mają wykształcenia pedagogicznego, ani zezwolenia od państwa na naukę religii. A jednak uczą i dzieciaki wzrastają.

    Myślę, że podobnie było przez wiele lat w sferze seksualnej. Pierwszy i najważniejszy obowiązek przekazania jakiejkolwiek wiedzy dziecku mają rodzice. Nikt dzieciakowi tak nie wytłumaczy tych spraw, jak rodzice, którzy już są obyci z tym światem i wiedzą o co biega. Ja chyba już wspominałem na antenie Nocnego radia, że nie rozumiem dlaczego ludzie uważają, że państwo nam coś da, czy w tym przypadku wychowa nam dzieci? Żadna szkoła, a już tym bardziej państwówka tego nie zrobi. Myślę, że czas po prostu wziąć pełną odpowiedzialność za swoje dzieci, jeśli ktoś je ma. Ile razy dziecko po przyjściu ze szkoły pytało o jakieś rzeczy, bo zwyczajnie ich nie rozumiało, a rodzic odpowiadał dziecku słynną formułką: „Jak dorośniesz to zrozumiesz” lub nieco inaczej „Jak dorośniesz to się dowiesz.”. Wszystko fajnie, tylko ten dzieciak najczęściej dowie się tego czy tamtego z podwórka, zamiast od własnych rodziców. Oczywiście edukacja podwórkowa jest mimo wszystko lepsza od tej państwowej, ale to rodzic ma uczyć swoje dziecko jeśli chce, żeby to dziecko było normalnym człowiekiem w przyszłości.

    • Foorack, pięknie napisane. Zgadzam się z Tobą w 100%. Dlaczego szkoła ma uczyć o seksie moje dziecko, które np. ma 6 czy 7 lat? Po pierwsze niewiele, bardzo niewiele dzieci w tym wieku chce słyszeć o seksie. Dziecko, które ma dobry kontakt z rodzicami samo do nich przyjdzie w odpowiednim momencie i zapyta. To rodzice powinni przekazać tę wiedzę dzieciakowi. Poza tym, jeśli dzieciak, np. 5-letni bawi się swoimi narządami (bo dzieci już robią to nawet w łonie matki) nie oznacza, że jest gotowy na pogadankę na temat rozmnażania. Dajmy dzieciom dorosnąć do tych spraw, na wszystko przyjdzie pora. Dlaczego ludzie tak usilnie chcą dzieci uczyć o seksie tak wcześnie? Ważniejsza jest nauka i przekazywanie o tym jak być dobrym człowiekiem, jakie wartości są ważne albo jak stworzyć zdrowy związek.
      Foorack pozdrawiam Cię serdecznie, jesteś świetnym gościem!

    • Foorack w samo sedno. Wyaje mi sie ze jak krawiec bedzie mial dzieci to zmieni podejscie do wychowania seksualnego w szkolach( szczegolnie takiego ktore proponuje dzisiejsza lewica). Sam mam corke i nie wyborazam sobie zeby ja tak „wychowywali” w szkole. Ten pojebany system powoli odbiera nam wychowyanie dzieci w kazdej sferze zycia i trzeba z tym walczyc a nie bezmyslnie przyklaskiwac. Jak juz pisalem wyzej moze Kapitan kiedys dorosnie i zrozumie 😉 Bez spiny Kapitanie

Zostaw Komentarz